Jeśli pójdziesz za indeksem dolara, będzie to pierwszy w tym roku spadek kursu dolara w kolejnych tygodniach. Jednak kontekst jest ważny i pojawia się po silnych wzrostach w ciągu ostatnich sześciu tygodni, w których:
Kurs EUR/USD spada, aby przetestować minima z końca 2016 r. tuż poniżej 1,0400
USD/JPY przekracza 130,00 po raz pierwszy od 2002 r.
GBP/USD traci 1000 pipsów w spadku poniżej 1,2200
Kurs USD/CHF rośnie do parytetu po raz pierwszy od grudnia 2019 r.
USD/CAD zbliża się do 1,3000 po raz pierwszy od listopada 2020 r.
AUD/USD mocno spada poniżej 0,7000 w spadku o 800 pipsów
NZD/USD spada o 800 pipsów poniżej 0,6400, najniżej od połowy 2020 r.
Z technicznego punktu widzenia można argumentować, że spóźniliśmy się na jakąś formę zniesienia i powiedziałbym, że na razie tak się dzieje. To samo można powiedzieć o akcjach, które po presji na delewarowanie, a następnie skupieniu się na ryzyku recesji i zaostrzeniu polityki banku centralnego, dostrzegają nieco więcej wytchnienia.
EUR/USD wzrósł o 0,3% do 1,0720, podczas gdy GBP/USD wzrósł o 0,4% do 1,2615 w tej chwili. Pierwszy z nich może jeszcze cofnąć się w kierunku 1,0800, zanim napotka mocniejszy opór, podczas gdy drugi zbliża się do maksimów z 4 do 5 maja na poziomie 1,2634-38, co może stanowić niewielki opór.
Gdzie indziej, USD/JPY spadł o 0,5% do 126,66, a spadek rentowności obligacji skarbowych przygwoździł parę wraz z pewną presją na sprzedaż poniżej poziomu 127,00. Sprzedawcy będą próbować przesunąć agendę na poziom 125,00.