Ostrożność nasila się pomimo już dużych strat w 2022 r.
Amerykańskie fundusze hedgingowe dokonują najostrożniejszych zakupów akcji od ponad dekady, co jest oznaką, że wielu menedżerów wierzy, że spowolnienie na rynku może trwać nadal.
Bridgewater Associates, założona przez miliardera Raya Dalio (na zdjęciu), przygotowuje się do wyprzedaży amerykańskich obligacji skarbowych, akcji i obligacji korporacyjnych po obu stronach Atlantyku © Takaaki Iwabu/Bloomberg
W połowie tego miesiąca fundusze amerykańskie obniżyły swoją ekspozycję netto – różnicę między obstawianiem podwyżek a obstawianiem ich – do mniej więcej najniższego poziomu od co najmniej 2010 r., jak wynika z notatki przesłanej klientom przez Morgan Stanley. Tymczasem fundusze w Europie i Azji obniżyły swoje stopy procentowe do około najniższych poziomów od ponad roku.
Ostrzeżenie pojawia się, gdy wielu czołowych menedżerów wydaje się być niedźwiedzi w swoich portfelach, mimo że S&P 500 spadł już w tym roku o 18%, a Stoxx 600 stracił ponad 15%.
Według grupy danych Breakout Point, firma Bridgewater Associates z siedzibą w USA, założona przez miliardera Raya Dalio, odnotowała ostatnio 27 skróconych pozycji powyżej progu 0,5% ujawnienia dla europejskich akcji. Suma tych stawek to około 9,8 mld euro. Grupa warta 151 miliardów dolarów już szykuje się do wyprzedaży amerykańskich obligacji skarbowych, akcji i obligacji korporacyjnych po obu stronach Atlantyku.
Gwiazda menedżera BlackRock, Alistair Hibbert, jeden z najlepszych graczy w sektorze, niedawno zmienił swoje portfolio tak, że zakłady na minusy przeważają nad zakładami na plus.
Negatywne nastroje pojawiają się w bardzo trudnym roku dla funduszy hedgingowych, z których wiele doświadczyło gwałtownej wyprzedaży swoich udziałów w akcje spółek technologicznych o wysokim wzroście, a także okazało się, że nie są na tyle krótkie, aby postawić na spadające ceny.