Złoto zbliża się do piątej tygodniowej straty w najdłuższej passie od prawie czterech lat, a jego reputacja jako bezpiecznej przystani została zachwiana, gdy inwestorzy stają się zbyt optymistyczni co do dolara amerykańskiego.
Metale szlachetne znalazły się w ostatnim miesiącu pod niesłabnącą presją, ponieważ inwestorzy zwracają się ku dolarowi w obliczu coraz bardziej jastrzębiej Rezerwy Federalnej. Handel ten otrzymał w tym tygodniu kolejny wzrost ze względu na gwałtownie rosnącą inflację w USA.
Złoto spadło poniżej 1700 dolarów za uncję w czwartek po raz pierwszy od prawie roku, podczas gdy indeks dolara Bloomberg wspiął się na rekordowo wysoki poziom.
Podczas gdy wysoka inflacja i groźby zwyżkowe zwykle pomagają złotu, metal szlachetny cierpi, ponieważ inwestorzy rozważają perspektywę większych lub częstszych podwyżek stóp przez Fed, próbując ograniczyć rosnącą presję cenową. Złoto nie jest oprocentowane i podobnie jak inne towary denominowane w dolarach cierpi, gdy dolar rośnie.
Jednak zdaniem analityków Commerzbank AG oczekiwania inwestorów dotyczące spowolnienia gospodarczego w USA powinny zyskać na złocie jako aktywie defensywnym.
„To jeden z powodów, dla których spodziewamy się wzrostu cen w nadchodzących miesiącach i kwartałach” – czytamy w komunikacie. „Aby jednak tak się stało, wciąż silny odpływ pieniędzy z ETF-ów na złoto musi się zatrzymać, a kupowanie odsetek musi powrócić na rynek”.
Spadek w tym tygodniu był kontynuacją serii burzliwych wydarzeń w 2022 roku dla złota, które wzrosło powyżej 2000 USD za uncję po rozpoczęciu rosyjskiego NWO na Ukrainie. Od tego czasu upadł, gdy Fed podniósł stopy procentowe, a dolar się umocnił.
Złoto spadło o 0,3% do 1705,26 USD za uncję o 12:38 w Londynie, co oznacza spadek o 2,2% w ciągu tygodnia. To około 17% poniżej marcowego maksimum. Srebrna róża, platyna praktycznie się nie zmieniła, a pallad spadł.